Abp Głódź powiedział Radiu Gdańsk, że Kościół oczekuje od rządu Ewy Kopacz
„spokoju, harmonii i profesjonalizmu w poszczególnych dziedzinach życia. Bez
potrzeby niech poszczególne resorty nie nerwicują społeczeństwa, a w tym także
i Kościoła". Zapewnił też, że "Kościół nie czeka na żadne
przywileje,a każdemu nowemu rządowi należy się kredyt zaufania". Dodał też
że "praktycznie wszystkich w rządzie Kopacz zna". Ciekawe ile flaszek
w tej praktyce padło jak poznawał? Czyżby to był pocałunek śmierci dla rządu Kopacz?
A tego Głodzia ciągle głód nęka i znowu mąci w polityce...Kościół „nie
czeka na żadne przywileje”, Kościół ma dostać je natychmiast, o czekaniu nie ma
mowy...Kościół gdy zabiera głos to tylko w celu upominania się o nowe, większe
przywileje. A siedzieć wy w swoich konfesjonałach i kościołach.. mają się za władców Polski i "akceptują albo nie" nasz rząd...no śmiechu warte. Inna rzecz, że wszystkie rządy walczące o głosy wyborców dają im przyzwolenie na taką ingerencję...chore i bez przyszłości.
promuj
OdpowiedzUsuńJak żyć panie Głódź? Jak żyć z tą biskupią nerwicą natręctw?
Kiedyś Irasiad był zdenerwowany, teraz kk znerwicowany.
UsuńNo, no wsadził Głódź swoje pięć groszy w sprawy polityczne i o spokój woła z ambony. Padalec jeden, pewnikiem mszalnego powąchał i ćmi mu się w mózgu. Może tym spokojem i pokojem ducha zaczął wpierw od siebie?
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńA może to rodzaj "podziękowania" za wycofanie z sejmu ustawy o przeciwdziałaniu przemocy?
KK w Polsce to najbardziej bezczelna instytucja, ukrywająca swoją pazerność za maską miłości i dobroci.
OdpowiedzUsuńSpokojnie, wcześniej czy później doczekamy się polskiego Zapatero.
UsuńBiskup flaszka się martwi żeby nie zabrakło pieniędzy na hodowlę danieli.
OdpowiedzUsuńMISTRZ Sztaudynger...
OdpowiedzUsuńDo praojca Adama
Mimo rożnicy wieków jesteśmy ci sami,
Zdradzamy żony z różnymi małpami.
No ale co, no źle coś powiedział? Niczego kontrowersyjnego nie powiedział. Ja już bym się tu nie czepia
OdpowiedzUsuńA cóż ten zapijaczony emerytowany klecha ma jeszcze do "dawania"??? Obrócił już wniwecz 250 tys. odprawy z kieszeni podatników, 10 tys. emerytury miesięcznie nie wystarcza mu na wystawne życie i alkoholowe libacje, więc pierwszy stawił się u wrót nowego żłoba?
OdpowiedzUsuń"Kościół nie czeka na przywileje"? To chyba żart jakiś - KK to jeden wielki przywilej, państwo w państwie. Rząd E. Kopacz, po którym - podobnie jak po niej samej - trudno spodziewać się czegokolwiek, powinien zadbać o kredyt zaufania społeczeństwa a nie kościoła, unieważniając mowę konkordatową na dobry początek.
OdpowiedzUsuń