środa, 9 października 2013
Hamlet po polsku: "dać albo nie dać"
Filozof, prof. Bogusław Wolniewicz w ostrych słowach wypowiada się na temat transplantologii, którą uważa za "nową postać ludożerstwa". Wolniewicz przyznaje, że nie oddałby nerki nawet własnej córce.
"Nie oddałbym. Powiedziałbym: "Niech umrze". Dawno temu znany chirurg prof. Leon Manteuffel pytalł: "Czy koniecznie trzeba dłużej żyć?". Zgadzam się z nim w tej sprawie. To nie jest żaden argument za tym, by transplantologię uprawiać. Nie można niszczyć cywilizacji, żeby dogodzić paru ciężko chorym. Trudno. (…) Transplantologia to ślepa uliczka w medycynie. Jeśli chodzi o przedłużanie życia, to wraz z głębszym rozpoznawaniem praw rządzących organizmem ludzkim pojawią się zupełnie inne metody. I ta będzie uznana za metodę prymitywną. To jest żerowanie na trupach i dla tego faktu nie ma usprawiedliwienia"
prof. Wolniewicz.
Pana Wolniewicza nie przekonuje nawet fakt, że transplantologia przecież ratuje ludziom życie. No swietnie. A jakieś leki prof. Wolniewicz bierze, a leki to czysta chemizacja jego organizmu. Więc po co brać leki? Można umrzeć. Po co przedłużać w ten sposób życie?!. Może to powodować np. zmiany genetyczne w następnych pokoleniach... Skrajnie egoistyczne podjeście, zresztą w tym wieku to mu na życiu już nie zależy i może takie farmazony opowiadać, jeżeli znajdzie słuchaczy. Z pewnością popija tylko herbatkę rumiankową wieczorem, a ogólnie jest zdrowy jak byk. Nie oddałby żadnego organiu własnemu dziecku, nawet gdyby miało to uratować jej życie. Niech umrze - mówi tata. Po prostu STRASZNE. W imię wyznawanej przez ojca doktryny. Pan profesor niczym Michalik zabłysnął nowatorską polską myślą katolicką.
Prof.Wolniewicz jest zdeklarowanym ateistą. Zawsze przedstawia się jako "rzymski katolik – niewierzący" ;)) i uściślala to precyzując, że "nie wierzy w przetrwanie świadomości po śmierci." Ale wziąwszy pod uwagą, że to rocznik 1927, no to niestety, ale już profesorowi wszystko zaczyna się mylić. Nie mówiąc już o tym że to stary antysemita, ale to to już tajemnica poliszynela.
Obleśny, stary debil i etyczne zero - jeżeli swoim bełkotem zniechęci choć jedną osobę do oddania organów - niech go piekło pochłonie!
promuj
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Niech pochłonie! Po tysiąckroć, po milion kroć. Niech jego popioły zostaną rozrzucone w kosmosie i niech tego podłego, stetryczałego dziada nikt na Ziemi nie wspomni. Za draństwo zasiane w głowach ludzi, którzy się wahali co zrobić. Ten bandyta niech tu na Ziemi nie zazna spokoju! Tego samego życzę każdemu, kto spowoduje czyjąś ludzką tragedię!
OdpowiedzUsuń~ I jeszcze jeden padlinożerca - ostatnie zdanie wręcz wzorcowe - Kiwi doskonały temat...:))
UsuńOj Cheronea strasznie mi przykro - ale straciłaś dzisiaj przyjaciela blogera tym wpisem, to jego ojciec.... Nie napisze więcej bo nie chcę komuś zaśmiecać bloga....aj będzie bolało !!!:(
UsuńCo za balwan. Jeszcze jeden przyklad, ze jak ktos jest profesorem to tez moze gadac glupoty. Ciekawe jak sie teraz czuje corka profesora, jezeli taka posiada?
OdpowiedzUsuńGłupota niestety nie jest zakazana, a i głoszenia głupot nie da się nijak zakazać. Potem mamy takie skutki jak ostatnio, gdy rodzina sprzeciwiła się pobraniu organów od zmarłego krewnego. Tymczasem na przeszczep wątroby czekało kilkuletnie, zatrute muchomorem sromotnikowym, dziecko. Fakt, że dobę później przeszczepu dokonano, niczego nie zmienia. W takiej sytuacji każda godzina jest ważna, a im dłuższe oczekiwanie, tym rokowania gorsze i powrót do zdrowia trudniejszy, a bywa niemożliwy. Ale co można takim zapatrzonym w siebie, "wielepom" i egotykom, przetłumaczyć?
OdpowiedzUsuńPomyślności.
"rzymski katolik – niewierzący" ;))
OdpowiedzUsuńRzymski katolicyzm jest szkołą hipokryzji i cynizmu a jego Kościół katolicki to matka wszetecznic i porażających obrzydliwości (vide pedofilia)
A kto pobrałby organy od tego starego pryka, zżartego przez miażdżycę? Chyba do rekonstrukcji skóry jakiejś mumii egipskiej... Dziadyga zupełnie pozbawiony wrażliwości i ludzkich uczuć, miłość do własnego dziecka jest mu czymś nieznanym.
Nie dodałeś, że w Boga nie wierzy.
UsuńTylko troszeczkę poczekaj, a sam będziesz stary!
UsuńJolu ja już jestem...
UsuńWolniewiczz się boi zmartwychwstać bez nerki hihihihihihi ot przymuł radiomaryjny
OdpowiedzUsuńJak zwykle podstawowym problemem ludzkości jest UCZCIWOŚĆ,ETYKA i PRAWDA! Ponieważ wszystkie powyższe wartości są w dzisiejszym świecie ignorowane a wręcz jawnie nie respektowane to sprawa transplantacji może być zagrożeniem dla życia biednej części społeczeństw!Bo przecież bogaty,chory człowiek zapłaci i dostarczą mu wymagany do życia narząd ludzki! Przecież to się dzieje we współczesnym tzw."cywilizowanym" świecie! Giną ludzie nie wiadomo dlaczego bez śladu,rozwija się handel żywymi istotami i wszystko w ramach "cywilizacji" zachodu?/bo to co się dzieje w "dzikich krajach" to już można się tylko domyślać?/
OdpowiedzUsuńFilozofia określa ogólne kanony postępowania, a to jak ją zastosujesz wżyciu zależy wyłącznie od Twojej wrażliwości.
OdpowiedzUsuńTypowe dla takich oszołomów. Płód jest po stokroć ważniejszy od dawno temu narodzonego człowieka,który myśli i chce żyć. A niech zdycha! Aborcja jest be!,a zdechlaki jakieś niech zdychają i już!
OdpowiedzUsuńoj tam Kroko - żadna ze mnie wszetecznica chociaż mocno wierząca. Co ma wisieć nie utnie, profesorek, jak każdy, odpowie tam, w wieczności, za każdą łzę, za każdą nie dokonaną przez niego transplantację, podobnie jak Ziobro. Żane czarowanie rzeczywistości nic mu nie pomoże. Tam staje się nagi i co ???
OdpowiedzUsuńodpowie tam, w wieczności, za każdą łzę, za każdą nie dokonaną przez niego transplantację, podobnie jak Ziobro.
Usuń--------------
Na ziemi, bo "z tamtąd" jeszcze nikt nie wrócił wiec nie zakładajmy ze "tam" istnieje
napisałam co myślę ze swojej perspektywy a ta perspektywa wcale nie zasłania ani nie zdejmuje odpowiedzialności " tu" Niczego takiego nie napisałam. Nikt nie WIE czy tam istnieje czy nie jedni zakładają i wierzą, inni nie i każdy według siebie ocenia.
UsuńCo to się porobiło tym profesorom? Zaraza jaka, czy co? ;)
OdpowiedzUsuń@Kroko
OdpowiedzUsuńSzanowny Kroko, nie cofam ani jednej litery. Ktoś, kto przyczynia się do tragedii (a profesor się przyczynia) jest dla wart najwyższego potępienia. Niechby jeszcze jakoś to uzasadnił, ale to potworny egoizm w czystej postaci. Dlatego też tak uważam JA. Każdy inny człowiek ma prawo uważać inaczej.
Naturalnie że każdy ma prawo do własnej opinii, ale znam indywiduum... Podziwiam Cię i tak trzymać.
Usuńmiłego
NIE WIERZĘ W ETYKĘ współczesnych lekarzy. Aż za dobrze znam to pazerne na pieniądze i sławę środowisko. Za pieniądze zabiją dziecko nienarodzone, i staruszka. Jedno zabójstwo dla niepoznaki nazwą aborcją, drugie zabójstwo eutanazją. Za pieniądze nie udzielą pomocy potencjalnemu dawcy, jeżeli wiedzą, ze jego wątroba da się użyć u Iksińskiego, który za przeszczep hojnie się odwdzięczy
OdpowiedzUsuńIdea przeszczepu jest piękna. Ale w polskiej medycynie przeżartej korupcją, lekceważeniem chorego, przeszczepy stały się kolejną dojną krową. Ratuje się jedno życie, często kosztem innego "mniej wartościowego" życia. Dlatego JESTEM PRZECIW.
Usuńa ja jestem ZA gdyby tylko komuś po mojej śmierci cokolwiek mojego mogło się przydać - proszę bardzo, nawet w polskiej medycynie. Wydaje mi się, że takie mnożenie przeszkód wynajdywanie nie wiem czego a przez to zniechęcanie jest nieetyczne i wątpliwe moralnie. Nikt nie musi nikomu kawałka siebie ofiarowywać to indywidualna sprawa, jesteś przeciw - w porządku twoja wola ale innego nie zniechęcaj. Co komu z tego, że zniechęci, że nawet jakiś drań łapówy nie weżmie skoro inny nie przeżyje. Nie potrafię tego zrozumieć i już..
UsuńGdybym była córką tego profesorzyny , to bym po tych słowach złamasa kutanego więcej na oczy widzieć nie chciała.
OdpowiedzUsuńA nie , przepraszam.
Przyszła bym go obejrzeć na łożu śmierci.
Nie podać przysłowiowej szklanki wody i wysyczeć do ucha : a zdychaj kanalio .